poniedziałek, 14 kwietnia 2014

W moich rękach nic się nie zmarnuje:)

A dzisiaj o starej drabinie...która przez lata służyła w jednym z teatrów...teraz zadomowiła się u mnie:)
Dostała oczywiście new life, wystylizowana techniką shabby chic w kolorze bieli i lekkiej szarości wpadającej w błękit. Liczne przetarcia, przemalowania i całkowicie nowy look:) 
Szczebelek po szczebelku wkracza na salony i staje się nie tylko drabiną lecz meblem - w postaci elementu dekoracycjnego i praktycznego w kuchni, przedpokoju, łazience.Wszystko zależy od naszej wyobrazni:)










klem fra Kasia:) czyli ściskam mocno:)

1 komentarz:

  1. Pomysł z drabiną jest extra !! I jakże funkcjonalny we wszelaki sposób,,,
    Kasieńko- czarodziejko :-)
    Pozdrawiam
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń